W ostatnich dniach media sporo rozpisywały się o niezapowiedzianych podwyżkach cen przez Skype. Jeszcze przed rokiem ten najpopularniejszy operator telefonii internetowej wprowadził specjalne pakiety na połączenia z numerami stacjonarnymi, a wielu analityków telekomunikacyjnych oraz dziennikarzy zapowiadało wręcz schyłek operatorów tradycyjnych oraz chude czasy dla pozostałych operatorów VoIP. Scenariusze te jednak nie urzeczywistniły się, a po roku Skype zaskoczył swoich użytkowników podnosząc znacznie opłaty za oferowane pakiety.
Do niedawna podstawowy i najtańszy w Skype plan taryfowy „Kraj bez ograniczeń” był dostępny w cenie 13 zł miesięcznie i zawierał limit 10 tys. minut na połączenia na numery stacjonarne w ramach danego kraju, własny numer telefonu i pocztę głosową. Od kwietnia br. za pakiet ten (bez numeru) trzeba zapłacić aż ok. 30 proc. więcej – 17,19 zł miesięcznie. Podobne zmiany dotyczą planu taryfowego „Europa – bez ograniczeń” – obecnie dostępny jest w cenie 22,94 zł brutto, wcześniej – 17,19 zł. Trzeba też pamiętać, że do odbierania połączeń telefonicznych konieczny jest numer telefonu, od niedawna dodatkowo płatny w Skype. Jest on dostepny w cenie 15 Euro za 3 miesiące korzystania, natomiast dla osób posiadających abonament w Skype, numer ten jest tańszy o 50 proc. Przy obecnym kursie Euro na poziomie ok. 4,5 PLN, numer ten kosztuje użytkownika abonamentu w Skype dodatkowo ok 11 zł miesięcznie.
Takich podwyżek nie spotkamy wśród polskich operatorów VoIP – wręcz przeciwnie – tu panuje silna konkurencja cenowa, czemu towarzyszą stałe obniżki cen połączeń. Przykładem są np. niedawne obniżki na numery komórkowe – rzędu nawet kilkudziesięciu procent (we FreecoNet minuta rozmowy z telefonem komórkowym kosztuje teraz 39 groszy brutto, a w Skype – aż 94 grosze). Po ostatnich podwyżkach przez Skype warto na pewno przeanalizować, czy jeszcze opłaca się korzystać z tego operatora. A może dla odmiany warto stać się bardziej „Freeco” niż „Skype”?