Przejdź do menu nawigacji Przejdź do treści aktualnej strony
udogodnienia dla niedowidzących Rozmiar tekstu: Kontrast:  
Artboard 32 Artboard 5 Artboard 19

Panie, po co mi to, czyli HD Voice na co dzień

Na lunchu VoIP-owym, którego organizatorem był FreecoNet, odbyła się prezentacja i dyskusja na temat rewolucyjnej technologii HD Voice. Jak się okazało, high definition w telekomunikacji budzi nadal sporo wątpliwości. Oczywiście, doceniamy kwestię rewolucji w jakości połączeń. Dane techniczne mówią same za siebie. Próbkowanie dźwięku 16 tys. razy na sekundę (8 tys. w telefonii PSTN), w zakresie od 150Hz do 7kHz (200Hz do 4kHz w PSTN). Rozmówcę słyszymy tak dobrze, jakby był w tym samym pokoju. Nie musimy się specjalnie powtarzać i prosić osobę po drugiej stronie o powiedzenie czegoś raz jeszcze. Rozmowy idą gładko, a my czujemy większy komfort. Sceptycy mówią jednak, że problem leży nie w samej technologii, która jest ciekawa i efektywna. Wątpliwości dotyczą tego, czy nie będziemy czekać w nieskończoność, zanim wkroczy ona do powszechnego użytku.

HD Voice jest w fazie adaptacji. Dodatkowo, jest to etap, w którym jeszcze bardzo niewielu użytkowników indywidualnych jak i biznesowych, rzeczywiście z niej korzysta. Rozmowy w HD są jednak dostępne na wyciągnięcie ręki. Nie wiążą się z żadnymi dodatkowymi opłatami abonamentowymi. Obaj rozmówcy muszą jedynie posiadać aparat telefoniczny obsługujący szerokopasmowy kodek g722, czyli zaopatrzyć się w nowy sprzęt. To jeszcze nie stanowi dla użytkowników wielkiego problemu. Pojawia się on w momencie, gdy sami dysponujemy telefonem zaopatrzonym w szerokopasmowe kodeki, a nasz rozmówca nie. Wtedy połączenie obsługiwane jest w wąskopasmowym, tradycyjnym standardzie PSTN. Do tanga trzeba dwojga i pojawia się obawa, że nasz partner może nie znać kroków.
Pojawiają się zatem pytania, czy nie miną całe lata do czasu aż HD Voice będzie powszechny. Ktoś jednak musi zacząć rewolucję i wziąć na siebie odpowiedzialność za długotrwały proces. Na polskim rynku tego zadania podjął się właśnie FreecoNet. Udostępniliśmy naszym użytkownikom możliwość prowadzenia rozmów w jakości high definition i pracujemy nad wprowadzeniem obsługi usług dodanych w tym standardzie. Nie ma potrzeby się wstrzymywać, tylko dlatego, że HD Voice nie jest pierwszą technologią, która posiadając niewątpliwe zalety stawia jednocześnie wyzwania. Wśród zdobyczy techniki użytkowanych powszechnie, porównań nie trzeba szukać długo.

Spójrzmy na fenomen płyty DVD, która była kolejnym krokiem w rozwijaniu sposobów przechowywania i udostępniania danych. Przy ogólnym „hura!” pojawiały się także zastrzeżenia. Aby odczytywać płytę DVD należało zaopatrzyć się w nowy sprzęt. Żeby nagrać na nią własne dane – także. Firmy musiały zastąpić stare nośniki nowymi – nierzadko przerzucać całe, opasłe biblioteki (chociażby wypożyczalnie filmów). Nie każdy był zadowolony z nadejścia nowej technologii, jednak opłaciła się ona na każdym polu. Kto dziś wyobraża sobie walkę ze zniszczoną taśmą VHS gdy chcemy obejrzeć długo wyczekiwany film czy instalowanie ośmiogigowej aplikacji wypalonej na dwunastu płytach CD?

Wniosek jest taki, że powinniśmy edukować się wzajemnie jeśli chodzi o HD Voice. To jedyny sposób na przyśpieszenie procesu standardyzacji tej technologii. Ludzie muszą „chcieć HD”, domagać się korzystania z lepszej formy telekomunikacji. Wtedy wszystko pójdzie zgodnie z planem i w stosunkowo niedługim czasie będziemy mogli cieszyć się HD Voice na co dzień. Poza tym, czy nie byłoby fajnie, gdyby Polska znalazła się w gronie krajów najszybciej adaptujących się do tej technologii?


Zamknij [X]